PRO-SELECT Sp. z o.o

Choć blondy obecnie już nie są tak modne jak dawniej, gdyż teraz w modzie są naturalne kolory i odcienie włosów, nie brakuje pań, które nadal rozjaśniają swoje pasma. Jest to bowiem potrzebne nie tylko w przypadku, gdy chce się uzyskać platynowy czy piaskowy blond, ale też zawsze, gdy finalny kolor ma być jaśniejszy od naturalnego. Jak wiadomo, rozjaśnianie to bardzo inwazyjny zabieg, polegający de facto na wytrawieniu naturalnego barwnika włosów. Czy to oznacza, że z procedurą tą zawsze musi być związane silne zniszczenie, a nawet wysuszanie pasm? Wcale nie! Uniknąć tego pozwalają produkty nowej generacji.

Recz jasna, mowa o artykułach profesjonalnych, gdyż farby rozjaśniające czy rozjaśniacze dostępne w zwykłych drogeriach mają działanie i jakość, jakim wiele można zarzucić. Jeśli silnie rozjaśniają włosy, to zawsze je niszczą, a jeśli mają łagodne działanie, to nie można z ich pomocą uzyskać rozjaśnienia o wiele tonów. Poza tym częstym problemem wśród blondynek jest żółknięcie odcienia włosów, co wymusza stosowanie płukanek czy tonerów, to z kolei może być uciążliwe i powodować dalsze zniszczenia. W przypadku produktów profesjonalnych, jakie można znaleźć w hurtowni fryzjerskiej działającej na stronie hairs.pl, o takich efektach nie może być mowy. Profesjonaliści mogą sięgnąć po rozjaśniacz do włosów bez amoniaku, który pozwala uzyskać rozjaśnienie nawet do 7 tonów, w dodatku w bardzo krótkim czasie. Brak obecności w składzie amoniaku przy tym nie tylko powoduje, że produkt nie niszczy włosów, ale też przekłada się na jego przyjemniejszy zapach, co doceniają i klientki, i fryzjerzy. Amoniak pachnie bardzo ostro, co sprawia, że zabiegi rozjaśniania mogą być uciążliwe. W przypadku produktu pachnącego lawendą nie ma takiego problemu - tak samo jak zniszczeń pasm.

Co ciekawe, znika też problem w postaci żółknięcia włosów, ponieważ środek ma lawendowy pigment, znoszący żółte, brzydkie refleksy. Dzięki temu nie trzeba stosować dodatkowych środków tonujących.

Dla sięgających po ten produkt osób jednak najważniejszy jest fakt, że pozwala on uniknąć efekt znacznie jaśniejszych włosów bez ich niszczenia. Nie trzeba już zatem wybierać między zdrowiem pasm i ich pożądanym kolorem. O bezpieczeństwie rozjaśniacza najlepiej świadczy zaś fakt, że można go nakładać nawet na już farbowane czy rozjaśniane włosy.